Prawdziwe surowe, gitarowe brzmienie inspirowane grungowymi latami 90-tymi rodem z Seattle. To plan na czwartkową noc w Hali Basenu Północnego. Czy Steve Martins rozsadzi famową publiczność?
Steve Martins to pozycja obowiązkowa dla fanów gitarowej alternatywy przełomu tysiącleci. Twórczość zespołu przekona wszystkich, którzy cenią surowość sceny Seattle, kontrastowość Pixies, motorykę Queens of The Stone Age i zabawy dysonansami typowe dla post-hardcorowych weteranów.
Pierwszy album grupy pod tytułem „19:11” został nagrany w Perlazza Studio i wydany przez Antenę Krzyku w 2023 roku. Choć, jak pisze Tomasz Janas (kultura.poznan.pl): Nie brzmi on jak debiut. Słyszymy bowiem świetne granie, nie tylko asymilujące to, co najlepsze w kręgu szeroko pojętej niezależnej muzyki rockowej, ale mamy tu też grupę potrafiącą przemówić własnym językiem. Motoryczne, pełne pasji i zaangażowania, dynamiczne granie kwartetu jest w pełni wiarygodne, a również anglojęzyczne teksty brzmią bardzo naturalnie.
Od premiery płyty, pochodzący z Opola i z Poznania zespół intensywnie koncertuje, jednocześnie pracując nad nowym materiałem. Po jednym z koncertów Jacek Nizinkiewicz (RNŚ, Teraz Rock) napisał: Zasługują na większą uwagę i udowadniają, że rock w Polsce ma się dobrze i nie musi być obciachowy. Przeciwnie. Ciekawe, nośne piosenki, dobra energia, melodie zapadające w pamięć to nie jest w Polsce codzienność, tym bardziej wśród młodych kapel. Każda z ich kompozycji broni się na płycie, a na koncercie jest jeszcze lepiej.
Stanisław Steve Bitka – gitara, chórki
Marcin Funia Mochocki – gitara, wokal
Seweryn Daczkowski – bass, chórki
Marcin Pośpiech – perkusja