BŁOTO

Dwa lata przerwy to zdecydowanie za długo. W tym czasie rzeczywistość nie odpuszczała ani na moment, dostarczając nowych inspiracji. Szlam to osad tworzący się na dnie i nieraz brzegach zbiorników wodnych. Etymologia tego słowa wywodzi się z języka niemieckiego (Schlamm) – co oznacza bagno – albo właśnie błoto. Szlam to zatem lepki i niewygodny wyrzut sumienia, który spoczywa gdzieś na dnie ludzkiej świadomości. 

W utworach “Szlam” i “Ścieki” nie usłyszycie tylko nawiązań do “Erozji” ale również do płyty “Kwasy i zasady”. Ponieważ to także metafora wszystkiego, co wylewa się z mediów i smartfonów, a potem wpływa do ludzkiej głowy. Nieustanne kłótnie, konflikty i brudna gra w kampaniach politycznych, kolejne afery na które jesteśmy już znieczuleni. Oprócz tego mowa nienawiści, niskiej jakości ogłupiający content influencerów, powodujący stale obniżający się kapitał kulturowy społeczeństwa wychowujący konformistów, nastawionych indywidualistycznie egoistów i bezmyślnych konsumentów. Ten stan rzeczy rodzi społeczeństwo egoistów, bez zdolności do myślenia, zadawania pytań i buntowania się na zastaną rzeczywistość.

Jak zwykle brzmienie i gatunki w jakich porusza się zespół są trudne do zaszufladkowania. W tych dwóch muzycznych miniaturkach usłyszycie zatem dużo nerwowych i neurotycznych dźwięków oraz syntezatorowych glitchy przynoszących skojarzenia z takimi emocjami jak lęk, gniew, smutek czy poczucie winy. Kwartetowi udało się wydestylować ten stan psychiczny zamykając go w ramy odcieni breakbeatu (“Szlam”) i szeroko pojmowanej muzyki house (“Ścieki”).

“Bakteria” to kolejna siódemka, która domknie tę krótką singlową serię i odkryje kolejne karty z nadchodzącego LP. Brodząc w szlamie ścieków można natknąć się na obozowiska bakterii. Wszystkim znane są od tej ciemnej strony – wywołują poważne choroby. Niemniej towarzyszą nam cały czas. Występują u ludzi i  we wszystkich innych organizmach żywych – grzybach, roślinach i zwierzętach. Można je spotkać w glebie i w wodzie. Znajdują się także na terenach radioaktywnych, co udowadnia, że naprawdę ciężko się ich pozbyć. Właśnie taki jest utwór Błota. Jest jak postapokaliptyczna bakteria, mogąca przetrwać w najcięższych warunkach. 

Wydarzeniem towarzyszącym prapremierze albumu “Grzybnia”  kwartetu Błoto będą specjalnie przygotowane  wizualizacje autorstwa Patryka Bosco – artysty wizualnego, studenta III roku Malarstwa na Uniwersytecie Artystycznym im. Magdaleny Abakanowicz w Poznaniu.